TEJEMNICE OBRAZÓW

Egzotyczne ptaki na królewskich talerzach

Dzieło „Posiłek” Jana Dziędziory (omawiane poprzednio) to typowy przykład obrazu namalowanego na płótnie oprawionego w ramy, którego autentyczność nie budzi kontrowersji. Zdarzają się jednak artefakty, których autentyczność powoduje prawdziwą burzę. Przykładem takiej polemiki była historia sprzedanego za ponad 450 000 000 dolarów obrazu przedstawiającego „Salvator Mundi”, przypisywanego Leonardo da Vinci. Dziesiątki specjalistów (z dziedziny historii sztuki i badań konserwatorskich) pomimo wykorzystania najnowszych technologii nie osiągnęło konsensusu dotyczącego autorstwa tego dzieła. W 2017roku (po wielu latach peregrynacji) obraz został wystawiony na sprzedaż w domu aukcyjnym „Christies” w Nowym Yorku. Zakupione za astronomiczną kwotę płótno miało być (w zamyśle nowego właściciela) „perłą w koronie” nowo otwartego Muzeum Uniwersalnego „Louvre” w Abu Dhabi. Niestety, prawdopodobnie z powodu wątpliwości związanych z autorstwem dzieła, nowy właściciel odmówił udostępnienia płótna widzom i użyczenia go na prestiżowe wystawy (tak było w przypadku jubileuszowej ekspozycji w Luwrze). Rozwiązywanie problemów autentyczności danego dzieła oraz miejsca jego powstania jest jednym z głównych zadań jakimi zajmują się historycy sztuki. Proces ten następnie umożliwia rozwikłanie zagadek związanych między innymi z interpretacją zawartych w dziele treści, jego wpływu na rozwój danej formy artystycznej, czy wpisanie go w kontekst historyczno – społeczny.

W naszym Muzeum jest wiele przykładów prac, których ustalenie w sposób jednoznaczny autorstwa, czy pochodzenia jest zadaniem bardzo trudnym, a czasami wręcz niemożliwym. Na wystawie porcelany z kolekcji Carli Müller można zobaczyć dwa talerze, na których lustrze namalowano egzotyczne ptaki stojące na tle drzew i krzewów. Ten typ talerzy o bardzo bogatej dekoracji odgrywał rolę luksusowych przedmiotów przeznaczonych do zdobienia wnętrz rezydencji. Posiadanie pięknej serii naczyń z przedstawieniami portretów monarchy, czy pejzaży antycznych było oznaką dobrego gustu i prestiżu. Gorzowskie talerze można zaliczyć do tej właśnie kategorii. Identyfikacja przedstawionego w lustrze gatunku ptaków (pomimo, że nie odtworzono z fotograficzną dokładnością wszystkich niuansów kolorystycznych ich upierzenia) nie stanowi żadnego problemu. Po przejrzeniu kilku atlasów ornitologicznych można stwierdzić, że obrazy przedstawiają samicę i samca bażanta złocistego, który przywędrował do Europy z dalekich Chin. Na odwrocie talerzy znajdują się łatwe do identyfikacji znaki w kolorze niebieskim: dwie skrzyżowane litery L , w środku których znajdują się dwie litery C. Żeby zinterpretować tego typu znaki, wystarczy zajrzeć do kilku znanych leksykonów europejskich manufaktur ceramiki. Można się z nich dowiedzieć, że zespół znaków znajdujących się na tych talerzach stosowany był w manufakturze w Sèvres pod Paryżem w okresie Ancien Régime. Manufaktura porcelany w Sèvres – jak większość fabryk porcelanowych z XVIII wieku – przechodziła momenty wzlotów i upadków. Bardzo często wiązało się to z wysokimi kosztami produkcji oraz z dużą konkurencją na rynku porcelanowym. Kiedy w roku 1752 fabryka zawiesiła swoją działalność ze względów ekonomicznych, król Francji Ludwik XV podjął decyzję o wykupieniu 25% udziałów i nakazał oznaczanie jej produktów skrzyżowanymi literami L odnoszącymi się do monogramu jego imienia. Jednocześnie został wprowadzony system datowania produktów z użyciem liter alfabetu. Rok pierwszy (czyli 1753) oznaczono literą A. Leksykony podają, że do oznakowania naczyń produkowanych w 1780roku używano dwóch liter CC wpisanych w podwójny monogram królewski. Wnioskując z oznaczeń na talerzach znajdujących się w naszej kolekcji możemy przyjąć, że zostały one wyprodukowane w 1780 roku w manufakturze w Sèvres. Fakt ten potwierdza także kształt krawędzi talerza, jego rozmiar oraz dekoracja brzegu podzielonego na dwanaście pól wypełnionych plecionką wiklinową. Na rynku antykwarycznym pojawiają się talerze o identycznej formie, wielkości i dekoracji, które posiadają system znakowania stosowany w fabryce w Sèvres z II połowy XVIII wieku. Ten typ dekoracji został wprowadzony w manufakturze w Miśni około 1730 roku, a następnie zapożyczony przez innych producentów. Produkcja porcelany odbywała się w kilku fazach od siebie niezależnych, a najważniejszą z nich (tą zmieniającą biały przedmiot w barwne dzieło sztuki) było wykonywanie (kryjących wiele tajemnic) dekoracji malarskich.

Tekst: Krzysztof Jędrzejczak